AMS Talents Cup za nami Na samym początku wielkie podziękowania dla organizatorów za możliwość uczestnictwa w tym świetnie przygotowanym turnieju Na zawodach pojawili się przedstawiciele niemal wszystkich czołowych drużyn w województwie lubelskim. Mimo tego, że graliśmy znacznie młodszymi od rywali zawodnikami to zaprezentowaliśmy się całkiem dobrze Był to absolutny debiut chłopaków w kategorii dwójek. Nawet na treningach rzadko mamy okazję pograć w takich zestawieniach więc było to dla nas bardzo cenne doświadczenie. Powód jest oczywisty - wiek. Z pięciu naszych zawodników ktorzy uczestniczyli dziś w zawodach, jeden jest z rocznika 2014, dwóch z 2015 i dwóch z 2016, a zdecydowana większość rywali to rocznik 2013. W tych najmłodszych kategoriach każdy rok różnicy to bardzo dużo więc w czystej teorii nie mieliśmy po co wychodzić dziś na parkiet. W praktyce jednak pokazaliśmy, że wiek to tylko liczba 12 miejsce zajęła dwójka - Bartek Wontroba, Marek Stępień i wchodzący na zmiany , trenujący od zaledwie miesiąca Gabryś Flis. Ten duet na początku kompletnie nie mógł się odnelalezc na boisku. Pierwsze mecze to duża liczba prostych błędów, które wcześniej nigdy im się nie zdarzały
Im turniej trwał dłużej, tym chłopaki spisywali się lepiej nawiązując walkę z rywalami, a nawet wygrywając Jeszcze lepiej spisał się duet Wojtek Terepora/Jaś Karczmarz. Od pierwszego meczu nasi młodzi zawodnicy bombardowali wręcz rywali zagrywką. Momentami brakowało ogrania w dwójkach, czasem też kreatywność chłopaków wyprzedzała ich aktualne możliwości, ale udało się wygrać kilka meczów z rywalami starszymi o 2 lata i ostatecznie zająć dobre 10 miejsce. Najbardziej szkoda meczu decydującego o być albo nie być w walce o miejsca 5-8 przegranego 15-12 choć chłopaki prowadzili już 11-8 i wygrana była w zasięgu ręki. Szkoda również meczu który decydował o 9 miejscu, przegranego 15-13. Mimo to wielkie brawa dla chłopaków bo gra w dwójkach to dla niektórych jeszcze dość odległa przyszłość. Teraz skupiamy się na singlach jako kategorii docelowej, z chęcią dalszego ogrywania się w dwójkach